Obudziłam się dziś rano. Ocierałam się, dotknęłam, pocałowałam, pieściłam...
A potem z tonem głosu towarzyszącym dłoniom opartym o biodra zażądałam seksu. Ba! Zażądałam, żeby Pan był na górze :D
Na koniec, Pan zapytał czy chcę dojść. Odpowiedź była przecząca :D
- Czujesz się wykorzystany, Panie? - zapytałam z niewinną miną?
- Tak! Bardzo!
Niechcący diabelski uśmieszek mi się wymsknął przy okazji. Cóż - w końcu przyszła moja kolej.
Normalnie jakas kara za wykorzystanie powinna byc !!!:D
OdpowiedzUsuńAle fajny poranek....
Kar Władza Najwyższa za ten rodzaj zbrodni nie przewiduje :P
Usuń