niedziela, 31 marca 2013

Lista rzeczy do zrobiena


Ponieważ ostatnimi czas zdarzało mi się zapomnieć o części rzeczy, które powinnam była zrobić, Pan wymyślił sposób jak nauczyć mnie pamiętania o tym, co w danym dniu należy do moich obowiązków poprzez tworzenie "List rzeczy do zrobienia". Oprócz pomocy jakiej taka lista miałaby mi dostarczyć, jest również obowiązkiem, z którego niewątpliwie będę rozliczana.

Nadal pamiętam sprawozdania, które nękały mnie przez kilka miesięcy na początku naszej znajomości. Zaczęło się wyłącznie od kilku zdań o tym co robiłam danego dnia. Ponieważ pamiętanie nawet o tych kilku zdaniach nie szło mi najlepiej doszliśmy do momentu, w którym każdego dnia mój Władca miał otrzymywać nie mniej niż 15 000 znaków przypadających na jedno sprawozdanie. To również sprawiało mi spore trudności, ale nie dlatego że nie byłam w stanie tego zrobić. Zwyczajnie - byłam zbyt słabo zorganizowana.

Przypomniałam to sobie ponieważ moje listy są niemalże dokładnie tym samym. A ponieważ tak jest, mogę zobaczyć jak wiele rzeczy mój Pan nauczył mnie od tego czasu. Na dzień dzisiejszy jestem w stanie stwierdzić, że niemalże LUBIE te moje listy. Może nie powinnam, przecież zadanie które dostałam powinno być karą, ale... Naprawdę mi się podoba. Te małe kartki papieru sprawiają, że myślę o Nim przez cały czas i czuje się dużo bezpieczniejsza jeśli chodzi o wykonanie rzeczy zleconych mi przez Pana.

Kara... Hm... Nie jestem pewna czy taki był cel tej konkretnej kary :)

1 komentarz: