Relacje damsko-męskie/bdsm-owo-małżeńskie bywają na prawdę
skomplikowane. Nie mówiąc już o tym, że jeśli w grę wchodzą jeszcze inne
zajęcia niż małżeństwo czy relacje między kochankami.
Jak odmówić na tyle subtelnie, by druga strona poczuła się z tym komfortowo a nie jak kalafior pod kapustą?
A
w ogóle co to znaczy odmówić?! Subtelnie?! To tak jak stwierdzić
"Słuchaj, może byś tak subtelnie przejechał kotka swojego dziecka na
jego oczach"
Oprócz tego postrzegam ostatnimi czasy nieopanowany
wysyp niebanalnie ładnych niewiast. Albo ja przegapiłam jakiś nowy
specyfik na upiększanie, albo jak miałam naście lat to laski były
brzydsze. Albo... Brak mi czegoś i postrzeganie mi się zmieniło :P
Ale w to ostatnie akurat nieco wątpię :P
I ostatnie co chciałabym rzec:
PODSTAWY ZARZĄDZANIE ZGIŃCIE!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz