niedziela, 5 maja 2013

bDSm a normalne życie

Uważam że relacje BDSM, DD, DS pomagają w życiu codziennym - jest mniej konfliktów, jeśli już się pojawiają to łatwiej jest je rozwiązywać - zawsze ktoś wyznacza kierunek więc nie ma kłótni i sytuacji bez rozwiązania.
Jednak czasami życie płata figle i właśnie te relacje (a może jednak to charakter?) utrudniają wszystko.

Wyobraźmy sobie (zupełnie nie hipotetyczną sytuację), że suka zasługuje na karę - ot prosta sprawa: bierzemy i karamy ;)
Ale co zrobić gdy nikt na tą karę nie ma ochoty? Gdy nie ma erotyzmu a jest piękne słońce i chęć na spacer? Co zrobić gdy elementy DS (bądź co bądź część BDSM) wchodzą w konflikt z normalnym życiem? I co zrobić gdy suka się stara robić coś z mniejszym lub większym skutkiem ale pewne rzeczy jej umykają?

Myślę, że trzeba być konsekwentnym - zdecydowaliśmy się na coś i chcemy iść dalej. Owszem - nie jest to coś narzuconego i coś czemu my mamy się podporządkować, ale co raczej my TO sobie podporządkowujemy - ale jeśli nie weźmiemy się w garść to zostanie niesmak, coś umknie, rozwieje się.

Ach cóż za niewdzięczna rola Pana - który to całe tałatajstwo musi chwycić za łby i ruszyć z miejsca ;) Ach cóż za niewdzięczna rola systematycznego różowienia pośladków suki ;)
I cóż za poświęcenie! :>

Zawsze jest ktoś kto musi podjąć ciężkie decyzje, kto wchodzi w miejsce gdzie dzieje się źle i powoli acz systematycznie wszystko prostuje - i może przykra to rola ale potrzebna - i tutaj znów nasze reguły są wyjaśnieniem a nie przeszkodą, znów mówią kto powinien wziąć w rękę ster i pożeglować pod wiatr tam gdzie ląd jest piaszczysty, rzeki czyste a nektar podają półnagie... em... zresztą nieważne ;)

Więc żeglujemy - ja dziś trzymając palcat miast nawigować, a sunia trzymając nie ster a różowe pośladki ;)

6 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie ujęte, a zdjęcie adekwatne do treści. Czy to pośladki Niszy??? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuje bardzo :)
      Tak - pośladki Niszy - co prawda nie po tej sytuacji a raczej po jakimś laniu dla czystej przyjemności, ale..po co szukać obcych pośladków jak jakieś już mam w domu? :P:D

      Usuń
    2. Nie „jakieś”, a „Twoje najwspanialszy”. :D

      Usuń
    3. *najwspanialsze

      Usuń
  2. http://istniejedlaniego.blox.pl/html5 maja 2013 23:55

    Piękne jest to, że potraficie walczyć o przetrwanie tego, co z poświeceniem i zaangażowaniem zbudowaliście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jest tak że jeśli coś kosztuje nas dużo pracy, wysiłku i/lub poświęcamy wiele by to zdobyć to zdecydowanie łatwiej przychodzi znalezienie chęci i siły do tego by potem o to walczyć. Poza tym poddanie się oznacza dla mnie porażkę - a tych ponosić nie lubię :)

      Usuń