Kolejne
ciężkie polecenie... Kolejny ciężki (tym razem) poranek.
Stanęłaś
na wysokości zadania! Brawo!
Później
chwila zadumy i krótka rozmowa.
Czy Pan
naprawdę może wszystko? Oczywiście też ma swoje obowiązki
względem suki (moim zdaniem w dużej mierze dominacja to obowiązki),
ale czy może wydać jakiekolwiek polecenie? Wymagać czegokolwiek
(co nie wykracza ponad ustalone granicę), czy może w dowolny sposób
i w dowolnym wybranym przez siebie celu tresować sukę?
Moim
zdaniem tak. Ciesze się, że Ty moja suczko masz podobne spojrzenie
na tą sprawę.
Nie
zmienia to jednak faktu że kolejne ciężkie polecenie zepsuło Ci
przedpołudnie.
Dostałaś
szansę – dostałaś możliwość zmodyfikowania zasad panujących
w naszej relacji; ustalenia pewnych, dodatkowych reguł. W końcu
przez cały ten czas miałaś okazję się już poznać –
dowiedziałaś się co Ci przeszkadza a co Ci się podoba,
dowiedziałaś się co z rzeczy zwyczajnych bywa granicą i
odwrotnie.
Nie
skorzystałaś z tej „szansy”. Poinformowałaś mnie : „To Ty
jesteś Panem. Gdybym ja ustaliła jakieś reguły to kto tak
naprawdę by dominował”? To była odpowiedź na którą w głębi
liczyłem, odpowiedź która świadczy o tym, że jesteś w pełni
moją Suką! Że wszystko udało się najlepiej jak mogło się udać.
Patrzę
tak na to dlatego, bo tworzymy jedność, bo na pewne sprawy patrzymy
tak samo, bo świetnie się znamy. Patrzę na to również w ten
sposób bo jesteś gotowa mi służyć całą sobą, bo jesteś
gotowa spełniać każde moje plecenie, bo czerpiesz radość z bycia
uległą, z podporządkowania i oddania – a cieszy mnie to z całego
serca że sprawiam Ci radość i zaspakajam Twoje potrzeby.
To
godne podziwu i piękne, że jesteś w stanie oddać całą siebie,
ufając mi bezgranicznie.
To coś
z czego jestem dumny.
Uważam
że jesteś wyjątkowa i w moim odczuciu najwspanialsza – jestem z
Ciebie dumny! Jestem również dumny że zasługuję na taką Sukę
jak Ty! W pełni zasługujesz na swoje miano.
Bardzo lubię Was czytać. Za każdym razem uśmiecham się :) Pozdrawiam ciepło ze słonecznej małopolski !! :)
OdpowiedzUsuń